Minęło już trochę czasu od opublikowania ostatniego wpisu poświęconego coverom. Tym razem stwierdziłam, że na warsztat wezmę wielkie hity aka piosenki puszczane z dużą częstotliwością na wszystkich stacjach radiowych. Jak wiadomo typy coverów są dwa (można by wyróżnić jeszcze jakieś podgatunki, ale mniejsza z tym). Mogą być to po prostu piosenki, zaśpiewane przez innego wykonawce, ale bez wprowadzania jakiś większych zmian albo można zastosować drastyczne metody i przykładowo z szybkiego kawałka zrobić sentymentalną balladę. Dziś będzie dominować ta druga opcja - "drastyczna". Oczywiście występują również przypadki przerobienia powolnego utworu na bardziej rockowy, ale o tym to może napiszę innym razem. Moja hojność nie zna granic i dostaniecie dziś dwa covery oraz jeden cover ekstra, muśnięty mash-up'em (umiejętne połączeniem ze sobą dwóch (lub więcej) piosenek). Wystarczy już tych wypocin, czas na muzykę!
Na początek hit z 2013 roku. Przeboju zespołu Daft Punk "Get Lucky" zapewne nie trzeba nawet przypominać. Jakaś szufladka w waszym mózgu będzie ją przechowywać przez wiele lat waszego życia, więc nie ma co panikować, bo zapewne będziecie w stanie ją odtworzyć w dowolnej chwili. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy piosenka po 'en-tym' przesłuchaniu po prostu nam się "przejadła". Dlatego właśnie wtedy, dobrze jest sięgnąć po inną wersję lubianego przez nas utworu. Im większy hit, tym więcej coverów w śmietnikowych Internetach. Jednak często można znaleźć perełki takie jak wykonanie "Get Lucky" przez Daughter, która w tym roku zagra na Open'erze. Jest powolnie, z klasą, kobieco i magicznie.
Odnoście Miley Cyrus i jej twórczości nie będę się za wiele wypowiadać. Mogę natomiast podzielić się moją teorią, iż jej piosenki śpiewane przez innych artystów brzmią o wiele lepiej. "Wrecking ball" doczekało się wielu parodii, jednak zespół London Grammar potrafił nadać tej piosence zupełnie nowy, a zarazem urokliwy wygląd.
Na zakończenie cover w połączeniu z mash-up'em. Popowy przebój Kylie Minogue "Slow" w wykonaniu Alt-J, którzy jako podkład użyli melodii z kawałka Dr. Dre ft Snoop Dogg "Still D.R.E". Cover jest tak dobry, że za pierwszym razem nie miałam pojęcia jaki utwór jest przerabiany. :D
Ponieważ mój były współlokator lekko mówiąc rżną Miley 24/7 mocno mi się "przejadła". Ale jeden cover akceptuję bardzo i zawsze https://www.youtube.com/watch?v=wkc6QgjbYyI. Chociaż London Grammar oczywiście niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńHaha ja bym dorzuciła cover-mush'up Bastille "We can't stop" - tak jak mówię, przeróbki piosenek Miley są przeważnie lepsze od oryginałów ;)
Usuńprawda to, zgadzam się w 100%
UsuńCo utworu Daft Punk- "Get Lucky" przyznam się ,że nie za bardzo go lubię, dlatego wykonanie Daughter jest dla mnie o wiele lepsze i przyjemniej mi się go słucha! ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie cieszę się, że zamiennik przypadł do gustu :)
Usuń