Ella Eyre... od czego by tu zacząć. Przede wszystkim zazdroszczę jej niesamowitego głosu, a także tego, że ma 19 lat a już współpracowała z Bastille ("No angels"), Rudimental ("Waiting all night"), Tinie Tempah ("Someday") czy Naughty Boy ("Think about it")... w sumie włosów też jej zazdroszczę.
Ostatnio w poszukiwaniu muzycznych nowości, natknęłam się na najnowszą piosenkę Elli "Love Me Like You" i od razu zostałam zahipnotyzowana. Spokojny beat na początku połączony z energetycznym refrenem... rozpływam się! Odnośnie tekstu również nie mam żadnych zastrzeżeń, a często przecież bywa tak, że słowa piosenki są bardziej płytkie niż kałuża na Saharze. Zdecydowanie polecam "Love Me Like You" i zachęcam do 'zapętlania' -> "Love Me Like You"
Kolejnym świetnym kawałkiem jest "Deeper", który obecnie możecie usłyszeć jako nowość na niektórych radiostacjach.
Dla odmiany proponuję również bardziej chillową wersję piosenki w remix'ie Oflynn.
PS odnośnie wideo do remixu- z chęcią bym przygarnęła te dwa plakaty z cytatami z piosenek The Killers ;)
Nie mogłam sobie odmówić zapostowania tego mash-up'u.
Chyba nigdy mi się nie znudzi. Too good to handle!
Uwielbiam ten cover Bastille. Mam szczególny sentyment do "No scrubs" - pamiętam dokładnie jak słuchałam TLC z kasety (!) to były czasy^^
OdpowiedzUsuń