niedziela, 12 stycznia 2014

Pozostając w ukryciu...

Pora sięgnąć do korzeni, a raczej korzonków bo BOKKA to młoda polska formacja powstała w 2013 roku. Owiany tajemnicą zespół w ciągu zaledwie paru miesięcy zdążył zostać doceniony przez zagraniczne media i magazyny muzyczne. Dlaczego owiany tajemnicą? Mianowicie BOKKA ukrywa swoją tożsamość sceniczną. Nie ważne ile godzin spędzilibyście szukając informacji o członkach zespołu w Google, prawdopodobnie i tak byście nic nie znaleźli, nawet jednego zdjęcia, jednego nazwiska (no chyba, że są to wasi znajomi;)). Artyści tłumaczą, iż pozostanie zespołem incognito jest zabiegiem, który ma za zadanie zwiększyć skupienie odbiorcy na muzyce. Co ciekawe, również podczas pierwszego występu twarze artystów były zasłonięte...także pewnie nie było co liczyć na zdjęcie z wokalistką ;D. 


Muszę przyznać, że ta tajemniczość wykreowana przez BOKKę jedynie zwiększa moją ciekawość i z pewnością rozważę pojawienie się na ich warszawskim koncercie w marcu. Osoby wybierające się na tegoroczną edycję festiwalu Open'er, również będą mieli okazję posłuchać tego alternatywnego, elektronicznego, dream-pop'owego zespołu. 

Nie ma co tu dużo mówić, "Town of strangers" to po prostu mistrzostwo.


Ale to nie koniec ciekawostek na dziś. BOKKA w swoich piosenkach często stosuje dość... niespotykane instrumenty. W utworach możemy usłyszeć różne naturalne dźwięki jak potrząsanie butelki z wodą czy na przykład dzwonek telefonu w kawałku "K&B" - więc nie zdziwcie się, że 'coś dzwoni' ;)


PS Z ogłoszeń parafialnych dla zainteresowanych:
- debiutancki album zespołu jest już dostępny w sklepach
- zachęcam zaglądać od czasu do czasu na oficjalny fan page zespołu na Facebooku (BOKKA - facebook), gdyż BOKKA są w trakcie ogłaszania trasy na rok 2014 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz