Białoruś jakoś nie kojarzy mi się z muzyczną żyłą złota, a jednak doczekała się ona własnej wersji Editors (zazdroszczę!). Niestety, ta radość nie trwała długo, gdyż dwa tygodnie temu zespół The Praga, o którym dziś mowa, zakończył prowadzenie działalności.:( Zespół powstał w 2011 roku w Mińsku, tworzył muzykę z gatunku rocka, a głos wokalisty według mnie naprawdę jest/był zbliżony do głosu Thomasa Smitha z Editorsów. The Praga nagrali EP-kę, parę singli i na tym się skończyło.
Na Facebooku nie dobili nawet do 300 polubień, w sumie trochę mi szkoda, że nie udało się im wybić, bo potencjał według mnie był. Cóż... wierzę, że zaistnienie na rynku muzycznym do łatwych rzeczy nie należy, zwłaszcza gdy się pochodzi ze wschodniej Europy. W końcu ile znacie zespołów z Ukrainy, Łotwy czy właśnie Białorusi, które namiętnie są puszczane w radiostacjach?
Ja mimo, iż prawie codziennie schodzę do internetowej kopalni muzycznej i kuję kilofem, to jednak wciąż na Wschód trudno mi się dokopać. W sumie to The Praga mnie znaleźli, a nie ja ich. Nowo powstające zespoły często followują/zaczynają obserwować przypadkowe osoby na portalach typu Twitter czy Tumblr, aby zbudować sobie fan base. Automatycznym odruchem jest oczywiście sprawdzenie co to za zespół, posłuchaniu paru utworów i szepnięciu o nim słówkiem znajomym jeśli się nam spodoba ;). Dlatego szeptammm, a więcej kawałków do posłuchania na SoundCloud. -> The Praga - SoundCloud